Ocieplenie starego domu – czy pianka PUR się sprawdzi?

Niejednokrotnie świeżo upieczeni właściciele starych domów stają przed problemem, jakim jest nie tylko samo wykończenie i adaptacja, co renowacja czy ocieplenie starego domu. Zazwyczaj mówimy tu nie tylko o domach przedwojennych, które tak chętnie kupują koneserzy, lecz nawet o domach z okresu peerelowskiego. Zanim zaczniemy planować układ instalacji wewnętrznych czy też urządzać wnętrza, musimy podjąć decyzję, jakiego rodzaju ocieplenie zastosować.

Stare domy i ich niska efektywność energetyczna

Banałem wręcz, będzie stwierdzenie, iż budynek mieszkalny, tak jak każda inna rzecz fizyczna na tym świecie, podlega pewnym prawom fizycznym. Z czasem zmienia się ich wygląd zewnętrzny, parametry wytrzymałościowe, ogólnie pojęta użyteczność. Budynek po prostu starzeje się wraz z upływem czasu. Przemianom ulega także krzywa, najbardziej nas tutaj interesującego parametru, czyli tzw. efektywności energetycznej. Jeśli badania wykażą, iż jest ona niska, poza normami przewidzianymi dla budynków mieszkalnych w naszej szerokości geograficznej i klimacie, należy bezzwłocznie zadbać o ocieplenie starego domu. Częstokroć, niskiemu utrzymywaniu ciepła w starym domu jest winna nie tylko starzejąca się cegła, lecz również źle wykonana izolacja w czasach już współczesnych, co wiąże się z dodatkowym nakładem sił i środków, w celu uprzedniego zdarcia, np. źle położonego lub zawilgoconego styropianu. Zawilgocone mury lub wilgoć miedzy ścianą a styropianem odpowiadają zresztą w przeważającym stopniu za zwiększenie przewodności cieplnej, przez co spada temperatura wewnątrz pomieszczeń użytkowych.

O przenikalności cieplnej starych budynków, słów kilka

Wybór metody izolacji cieplnej starego domu zależy nie tylko od zasobności naszego portfela, lecz przede wszystkim od współczynnika termoizolacyjności muru zewnętrznego budynku. Drugim parametrem, który musimy wziąć pod uwagę jest paroprzepuszczalność ocieplenia. Jako podstawową, bazową grubość ocieplenia przyjmuje się zazwyczaj 15 cm, co daje przenikalność na poziomie 0,23 W/m² K. Jeśli chodzi o przepuszczalność pary wodnej, to zarówno wełna, jak i styropian muszą zapewnić wysoką dyfuzyjność warstwy elewacyjnej. Zapobiegnie to w przyszłości kondensacji, czyli gromadzeniu się pary wodnej w okrywie termoizolacyjnej – przy jednoczesnym założeniu, że warstwa tynku jest w wysokim stopniu paroprzepuszczalna. Dodajmy jeszcze tylko, iż ocieplenie starego domu jest niezaprzeczalnie obowiązkiem, bowiem w swej przeważającej masie stare budynki mają 5-krotnie niższy współczynnik przenikania ciepła, U≤1,5 W/ m² K.

Wybrane metody termomodernizacji starych budynków

Wśród sposobów dociepleniowych, i to takich, które zapewnią przyzwoity współczynnik przewodzenia ciepła, czyli na poziomie l≤0,05 W/ m² K, wymienić można ocieplenie ścian zewnętrznych starego domu wełną mineralną, styropianem, włóknami celulozy oraz ocieplenie pianką poliuretanową. Należy przy tym pamiętać, że nawet czytane z tabeli producenta, parametry termiczne danego typu izolacji nie muszą oznaczać, że np. wełna mineralna na pewno dostarczy nam pożądanej izolacji cieplnej. W budynkach, choćby z okresu realnego socjalizmu, spotykamy bowiem wiele tzw. mostków termicznych, które wynikają po prostu z ówczesnych rozwiązań konstrukcyjnych lub niedbałego wykonawstwa. Zwłaszcza więc w takich miejscach, jak miejsca styku stropów ze ścianami wewnętrznymi, parapety, niedokładne, niepełne obróbki blacharskie, wieńce i nadproża, sprawdzi się doskonale pianka PUR. Zarówno, układanie styropianu metodą lekką-mokrą, jak i układanie metodą lekką-suchą, specjalnych rusztów z drewnianych (rzadziej metalowych) listew, pomiędzy którymi umieszczana jest warstwa wełny mineralnej, należy do dość kłopotliwych metod ocieplania budynku.

Pianka PUR, czyli sposób na szybkie i niekłopotliwe ocieplenie starego domu

Metoda izolacji natryskowej, jawi się więc tutaj jako rozwiązanie, owszem wymagające specjalistycznego sprzętu (np. agregatu do natrysku), lecz względnie szybsze i mniej uciążliwe, w porównaniu z powyżej zarysowanymi metodami. Ocieplenie starego domu pianką poliuretanową wymaga także wyspecjalizowanej firmy, która wie jak nakierować natryskiem, by uzyskać pożądaną warstwę. I dobrze, bowiem płyty styropianowe „naklejać” na budynek może niemalże każdy, natomiast pianka PUR zamkniętokomórkowa i otwartokomórkowa, nie jest do odróżnienia dla każdego. W dużym skrócie; pianka PUR otwartokomórkowa jest bardziej elastyczna od zamkniętokomórkowej w trakcie natrysku, dlatego warto ocieplać nią punkty styczne konstrukcji drewnianych (poddasza) z murem zewnętrznym. Z kolei pianka PUR zamkniętokomórkowa ma parametry bliskie polistyrenowi XPS i z powodzeniem można ją nałożyć na takich elewacjach, na których znalazłby się zwykły styropian. Ten rodzaj pianki nie jest paroprzepuszczalny, ale z kolei, dzięki zamkniętym komórkom, jest wysoce odporna na działanie wody.